Białe serduszka

Tylko płot oddziela mnie od sąsiadek – Sióstr Misjonarek. Mam w ogrodzie mnóstwo bylin, czyli kwiatów na wiele lat. Kwitną od wczesnej wiosny do późnej jesieni, a niektóre, jak na przykład ciemierniki, nawet podczas ciepłych okresów zimą. Z ogromną przyjemnością w każdą sobotę daję siostrom bukiet lub bukiety. To zależy od tego, czy mam kwiaty do wyboru.
Siostra Alicja ustawia je pod obrazem Matki Boskiej, a potem przysyła mi zdjęcie z podziękowaniami i zapewnieniem, że pamiętają o mnie w modlitwie.
– Proszę nie dziękować, dla mnie to przyjemność – odpowiadam
– Ale my lubimy dziękować – zapewnia siostra Alicja
Tak więc stanęło na tym, że ja ofiarowuję im kwiaty i nie przeszkadzam dziękować.
W ostatni piątek nad ranem miałam sen. Śniły mi się białe serduszka na niebieskim tle. Kolor niebieski był przepiękny: nie kobalt, nie jasny niebieski , tylko mocny, żywy, świetlisty. Tylko tyle albo aż tyle. Bo razem ze snem przyszły niezapomniane odczucia szczęścia, błogostanu, radości…
Przepełniłam się nimi na cały dzień. Można powiedzieć, że wprawiły mnie w ekstazę. Fruwałam po ogrodzie i opowiadałam komu mogłam o tym, co mi się przyśniło. Ta opowieść nie ominęła również koleżanki Małgosi. Dopiero ona skomentowała mój sen:

Czytaj dalej

Dlaczego założyłam bloga

Mocno wierzę w dobro nieraz głęboko ukryte w każdym człowieku i w to, że jeszcze da się naprawić ten świat.
Jakimś cudem uczęszczam na kursy kreatywnego pisania, ale nie chcę i nie umiem grzebać się w realności. Wolę w każdym tekście napomknąć coś o Bogu /takim na co dzień/,chociaż teraz to niemodny temat.
Nieraz czytam plotki na Pomponiku, wcale się z tym nie kryjąc i kiedy opowiadam o tym otwarcie jak typowa blondynka wywołuję wśród znajomych śmiech i niedowierzanie.
Kiedyś zamieściłam tam taki komentarz: „Wiara jest darem i szczęśliwi są ci, którzy ją otrzymali. Człowiek staje się radosny, znika lęk, potrafi spojrzeć z dystansem na siebie i wydarzenia wokóWystarczy tylko poprosić o wiarę – każdy będzie wysłuchany. Wiem to z doświadczenia, nigdzie tego nie wyczytałam. Zaglądam tu na ten plotkarski portal nie dlatego, że jestem ciekawa kolejnych wieści, ale czytam komentarze Rodaków i zauważyłam, że temat wiary dla każdego jest bardzo ważny. Wystarczy, że ktoś napomknie o Bogu i już zaczyna toczyć się dyskusja, a temat główny pozostaje na boku. A więc kochani, zwracajcie się do Boga, bo tylko On daje prawdziwe szczęście.”
Dostałam 800 pozytywnych ocen, ale i koło 200 negatywnych. Z tych dobrych kilka pamiętam:
Witaj koleżanko…, To takie proste… dokładnie, Wywołałaś burzę w internecie.
Jednak najpiękniejszy był ten: „Zapisałem sobie Twoje słowa, od czegoś trzeba zacząć”
I dlatego ostatniego warto było zadać sobie trochę trudu.