Zauważyłam prostą zależność, że im bardziej lubię siebie, tym lista moich „lubię” się wydłuża,
a więc:
a więc:
Lubię świeże wiosenne poranki.
Lubię łagodne mżawki, bo świat jest wtedy romantyczny i nierealny.
Lubię zachody słońca, zwłaszcza nad morzem.
Lubię kaszę jaglaną, kiszoną kapustę i jabłka.