W poszukiwaniu szczęścia

W poszukiwaniu szczęścia

W poszukiwaniu szczęścia Ala zaglądała do wielu światów. Sporo ich było: joga, tango, pisanie ikon, che gong…
Zatrzymywała się tam na jakiś czas, ale w końcu pojawiał się niedosyt, a okresowo nawet depresja.
Doktor Jadzia radziła :
-Zacznij pracować charytatywnie, choćby u św. Brata Alberta. Podobnie kolega Michał Pawluśkiewicz, który ironicznie się uśmiechnął na jej – Pomyślę o tym.
I na tym koniec. Nie korzystała z tych rad.
Jak zwykle Wyższe Sfery musiały wziąć sprawę w swoje ręce, bo postawiły na jej drodze Tereskę, którą znała od dawna. Parę miesięcy temu Tereska zadzwoniła i powiedziała, że mieszka teraz w domu opieki. Ala nie mogła jej zostawić samej bo przecież nikt Tereski nie odwiedza. Zaczęła do niej jeździć, a teraz jest zdumiona tym co wtedy odczuwała.
Ostatnio nie bardzo miała na to ochotę, bo podróż w jedną stronę trwa godzinę .
Jednak kiedy Ala weszła do domu opieki natychmiast polepszył się jej nastrój. Czuła się otulona miłością i bezpieczeństwem, a z twarzy nie schodził uśmiech.
Czytaj dalej